Opinia: Był to mój pierwszy wyjazd z żoną do egiptu, a wlaściwie pierwszy wyjazd na zagraniczne wczasy. Niepotrzebnie powiedziałem o tym przedstawicielowi firmy turystycznej bo wcisnął nam hotel pyramisa blue lagoon na zasadzie "się nie znają, nie wiele będą wymagać". Dziś moje doświadczenie jest troszeczkę większe i wiem na co zwrócić uwagę. Po pierwsze: brak animacji. Można powiedzieć że po godz 21 życie w hotelu zamierało. Jak ktoś lubi ciszę i spokój to hotel godny polecenia, ale jak się ma 20 - parę lat to oczekuje się czegoś więcej. Wybrałem się raz żoną do centrum hurghady i tam ludzie bawili się do rana. Po drugie: mało atrakcji dla dzieci. W 2009 nie miałem jeszcze dziecka, byliśmy z żoną świeżo po ślubie, ale widziałem mnóstwo wynudzonych maleństw którymi nikt z obsługi hotelu sie nie przejmował. Po trzecie stałe godziny posiłków, jak się spóźniłeś - nie jadłeś. Przyleciałem z żoną ok 3 w nocy, zanim się położyliśmy było grubo po piątej. Tak więc do 11 spaliśmy. Po tej godziny nie było szansy na śniadanie. Musieliśmy czekać do obiadu. Po czwarte daleko do plaży. Podczas wyboru oferty agent powiedział nam, że do plaży jest ok. 100 m. Może i jest ale w linii prostej. Hurghada jak i cały egipt jest jednym wielkim placem budowy. Jadąc busem omijając wszystkie budowy jedzie się ok 10 minut co do przyjemności nie należy zważywszy na 40-sto stopniowe upały.

» Czy poleciłbyś ten hotel innym:

» Stosunek jakości do ceny usług hotelu: Stosowna

» Czy ilość gwiazdek hotelu jest uzasadniona: Raczej zła

Ta opinia posiada 0 komentarzy Dodaj swój komentarz